zaterdag 26 november 2016

Konstantin Wegerer 55

uitbranden van een wond

Wódz zamku kiwał głową i odszedł. Czułem się tak, jakby ból z mojego barku rozszerzył po moim ciele  i straciłem ponownie na kilka godzin przytomność. Było już ciemno w moim pokoju, kiedy obudziłem się zlany potem przez imponującą śnie. Obrazy i zdarzenia były tak blisko, jak gdybym właśnie przed chwile doświadczyłem. W moim sen byłem z powrotem w Bohemski Pertoltice i jadłem z Państwa w godzinach wieczornych. Nagle stała na bardzo wysokim balkonie dziewczynka w jej nocne koszuli i krzyczała do mnie: "Proszę, powiedz mi bajki! Proszę, powiedz mi bajki! ", i skoczyła z balkon na dół, skoczyła do mnie. Starałem się ją złapać, i obudziłem się. Prawdopodobnie pomyślałem  podczas mojej być rana, że mogę umrzeć. Najsmutniejsze było dla mnie w tym momencie, że nie może nadal uczestniczyć w przygotowaniach do ślubu. Z tymi myślami chyba wspominałem o obiecanka, zrobiłem małą dziewczynkę w Pertoltice. Ale do tej pory nie umierałem, a teraz z dość wesołej myśli, chciałam przed wszystkim być wkrótce zdrowa.

Żona  wódz zamek przyszedł aby spojrzeć jeszcze raz na moje rany, przemywała go i odnowiła ponownie nałożone bryła cebula. Ale postawiła twarz bardzo niepokojące, a ja sam zauważyłem z mój ból, że nie był dobrzy. Następnego ranka wpadli starego człowieka, który miał duże doświadczenie z urazami bojowych. Spojrzał dokładne na rany i powiedział, że tylko spalenie może jeszcze pomóc. Dziadek mój opowiadał mi kiedyś o tym, że ten ból będzie nie do zniesienia, i że wielu ludzi umierali przez to. Jednak, zgodziłem się natychmiast, ponieważ chciałbym znieść wszystko, ale uzyskać zdrowe.

Mężczyzna znalazł odpowiedni pręt żelazny i przyniósł mu gorący w moim pokoju. Wódz zamku związał mnie na brzuchu leżący na mój łóżku, i pchnął mnie kulę tkaniny w ustach, w czym mógł ugryźć kiedy bólu nie do wytrzymane. Potem pchnął mnie na kocach i niezwykle straszne szalone ból przeszedł przez całe moje ciało. Szczęki skurczyli się razem, a ja znowu straciłem przytomność.


De burchthoofdman knikte, en ging weg. Ik had het gevoel, alsof de pijn zich vanuit mijn schouder over mijn hele lichaam uitbreidde en verloor weer voor een paar uren het bewustzijn. Het was al donker in mijn kamer, toen ik badend in het zweet wakker werd door een indrukwekkende droom. De beelden en gebeurtenissen waren zo nabij, alsof ik ze zojuist beleefd had. Ik was in mijn droom weer in het Boheemse Berzdorf en had bij het heerschap ’s avonds gegeten. Plotseling stond op een zeer hoog balkon aan het huis het kleine meisje in haar nachtjapon er riep naar mij: ‘Alsjeblieft vertel mij toch verhalen? Alsjeblieft vertel me toch verhalen!’, terwijl ze van het balkon naar beneden, naar mij toe sprong. Ik probeerde haar op te vangen, en werd wakker. Ik moet waarschijnlijk al tijdens mijn verwonding er aan gedacht hebben, dat ik ook zou kunnen sterven. Het droevigste voor mij op dit ogenblik was, dat ik niet verder kon deelnemen aan de voorbereidingen voor het huwelijk. Bij deze gedachten zal me ook de belofte ingevallen zijn, die ik in Berzdorf het kleine meisje gedaan heb. Maar ja tot nu toe was ik nog niet gestorven, en met een nu redelijk vrolijker gedachte, wilde ik in ieder geval snel weer gezond worden.

De vrouw van de burchthoofdman kwam nog een keer, naar mijn wond kijken, waste deze schoon en vernieuwde nog een keer de opgelegde uienbrij. Ze trok echter een zeer zorgelijk gezicht, en ik merkte ook aan mijn pijn, dat het er niet goed voor stond. De volgende morgen kwam ze met een oude man, die veel ervaring met gevechtsverwondingen had. Hij bekeek de wonde en zei, dat alleen uitbranden nog zou kunnen helpen. Grootvader had me hier over verteld, dat de pijn hiervan ondraaglijk zou zijn, en dat menigeen hierbij gestorven was. Desondanks ging ik meteen akkoord, want ik zou alles willen verdragen, om maar weer gezond te worden.

De man zorgde voor een geschikte ijzeren staaf en bracht hem roodgloeiend in mijn kamer. De burchthoofdman bond me op mijn buik liggend op mijn bed, en duwde een stoffen bal in mijn mond, waarop ik kon bijten als ik van de pijn verging. Vervolgens duwde hij me vast op mijn dekens, en een waanzinnig makende pijn trok door mijn hele lichaam. Mijn kaken sloegen in kramp op elkaar, en ik raakte weer bewusteloos.

zaterdag 19 november 2016

Konstantin Wegerer 54

zamek Gryf

Rozmowa z wódz zamku robiło mnie dobrze, i również przyniosło mi trochę od mojego bólu, która stała się gorsza ponownie. Żona wódz zamku przyszła dbać o moją ranę. Okazało się, że choć zaczął się proces gojenia powierzchowny, na głębokości tworzyła się dużo ropy, które ona chciała zmyć. Wódz zamku trzymał mnie, a jego żona przemywała ranę z gorącą wodą rumiankowa i oczyściła ranę z fartucha. To był rozdzierający ból, a ja najchętniej krzyknąłem głośno. Ale ja grylażem  zębami, aż to skrzypiały. Z dużo bólem, ale wdzięczny za leczenie, położyłem się na łóżku.

"Pani Eleanor, jutro po południu proszę załoga zamku do górnym podwórko. Oskarżony sługą jazdy musi mówić jeszcze jedna raz, ja muszę powiedzieć moje zdanie, potem ona będą ustalić verdikt. Powiem ci wszystko później ", powiedział wódz i chciał się pożegnać.


Miałem dużo bólu i ledwie mogłem mówić, ale chciałem dać kilka słów do niego: "Proszę powiedzieć, że nie mam pragnienie zemsta wobec tego sługa jazdy, przeczesz ledwo go znam. Mogę zrozumieć swoje uczucia, chociaż nie mogę wczuć się w jego sytuację i nie może zatwierdzić swoje działanie. Wybaczam mu."


Mij deed het gesprek met de burchthoofdman goed, het leidde mij ook iets van mijn pijn af, die weer erger geworden was. De vrouw van de burchthoofdman kwam om mijn wond te verzorgen. Ze stelde vast, dat weliswaar oppervlakkig een genezingsproces begonnen was, maar in de diepte had zich veel etter gevormd, die ze uit wilde wassen. De burchthoofdman hield me vast, en zijn vrouw spoelde de wond uit met heet kamillewater en reinigde de wond met een doek. Dat deed helse pijn, en ik had het graag uitgeschreeuwd. Maar ik beet de tanden samen, dat het knarste. Met veel pijn, maar dankbaar voor de behandeling ging ik weer op bed liggen.


Vrouwe Eleonora laat morgenmiddag de burchtmanschappen naar de bovenste hof komen. De beschuldigde ruiterknecht moet nog éénmaal spreken, ik moet ook mijn mening zeggen, daarna zal zij een oordeel vellen. Ik zal je dan later alles vertellen,’ zei de burchthoofdman en wilde afscheid nemen.


Ik had veel pijn, en kon nauwelijks spreken, maar wilde hem nog een paar woorden meegeven: ‘Zeg alstublieft, dat ik geen wraakgevoelens koester tegen deze ruiterknecht, ik ken hem tenslotte nauwelijks. Ik kan zijn gevoelens begrijpen, hoewel ik me in zijn situatie niet kan inleven en zijn daad niet goed kan keuren. Ik vergeef hem.’


zaterdag 12 november 2016

Konstantin Wegerer 53



Wódz zamku wziął dłuższe przerwę i z przemyślany twarzy dodał: "Tak więc widać, że to nie jest łatwe, i czasami nawet niebezpieczne, kiedy masz sukces. Szybko jest kogoś który jest zazdrosna, a jeśli to zazdrość zamienia się w nienawiść, może on ślepej z nienawiść być w stanie zrobić najgorsze niepomyślane rzeczy."

Potem powiedział mi, że on doświadczył czegoś podobnego: "Byłem sługę jazdy o jakiś Państwa i odróżniłem się w czasie napad i duży pożar przez odwagą i roztropnością. Kiedy wodz tego zamku zmarł niespodziewanie, Panem tego zamku dał mi pozycja wódz zamku. Jednak młody szlachcic z okolice miał nadzieję dostać ta funkcja, i odpowiedział o niesprawiedliwość obiec niego we wszystkich karczmy. Śledził mnie i napadł na mnie i w jedną noc w ciemności na drodze do zamku. Ja nie byłem uzbrojony, on miał krótką włócznię i miecz. Jednak ja szybko wskoczyłem na niego. Więc nagle stałem obok jego lancy i udało mi wyciągnąć go z jego dłoni. Krzyknęłam na niego, że on musiał zatrzymać ten nonsens. Ale on wziął miecza, i chciał mnie uderzyć. Trzymałem lancę przed mnie, a on biegał w tym. Kilka dni później on zmarł od urazu.

Proces było bardzo nieprzyjemnie dla mnie, bo szlachecka rodzina tego młodego człowieka, próbowali skazać winę na mnie. Wezwali one wielu świadków, którzy chcieli złożyć swoje świadectwo nawet pod przysięga. Ale miałem bardzo mądry sędzia, który uważnie słuchał wszystkiego i znalazł wyraźne sprzeczności, które inni wcześniej nie zauważyli.

Później nikogo od świadków już chciał być słyszane pod przysięgą. Sędzia orzekł: niewinny od zarzuty.Ja, potem w porozumieniu z Pana, opuściłem ten zamek i ten kraj i przyszedłem tutaj do Schaffgotscha na Śląsku."




De burchthoofdman nam een langere pauze en met een nadenkend gezicht voegde hij nog toe: ‘Zo zie je, het is niet gemakkelijk, maar soms zelfs gevaarlijk, als je succesvol bent. Er is al gauw iemand jaloers, en als deze jaloezie omslaat in haat, kan hij blind van haat, in staat zijn de ergste onoverdachte dingen te doen.

Daarna vertelde hij, dat hij ook iets dergelijks beleefd had: ‘ik was ruiter knecht bij een heerschap en had me al bij een overval en bij een grote brand door moed en voorzichtigheid onderscheiden. Toen de voogd van deze burcht onverwacht stierf, zette het heerschap van deze burcht mij als burchtvoogd in. Een jonge edelman uit de omgeving had echter gehoopt, dit ambt te krijgen, en vertelde over het hem aangedane onrecht in alle herbergen. Hij volgde mij ook en overviel me op een avond in het donker op weg naar de burcht. Ik was onbewapend, hij had een korte lans en een degen. Ik sprong snel op hem af. Zo stond ik plots langs zijn lans en kon hem uit zijn hand trekken. Ik schreeuwde tegen hem, dat hij moest stoppen met die onzin. Hij trok echter zijn degen, en wilde op me inslaan. Ik hield de lans voor me, en hij rende er in. Een paar dagen later is hij aan de verwonding gestorven.

De rechtszaak was zeer onaangenaam voor mij, want de adellijke familie van de jongeman probeerde, mij als schuldige te laten veroordelen. Ze lieten vele getuigen verschijnen, die hun getuigenis ook onder ede wilden afleggen. Maar ik had een zeer wijze rechter, die naar alles heel goed luisterde en duidelijke tegenstrijdigheden ontdekte, die anderen eerder niet opgevallen waren. Daarop volgend wilde geen van de getuigen meer onder ede gehoord worden. De rechter oordeelde onschuldig en sprak me vrij.

Ik heb daarna in goed overleg met het heerschap die burcht en het land verlaten en ben hierheen, naar de Schaffgotsch in Silezië gekomen.’

zaterdag 5 november 2016

Konstantin Wegerer 52


zamek Gryf


Potem wziął mnie do swojej żony, która miała dbać o moje rany. Miałem wiele bólu, a wszystko obracało się na moich oczach. Mimo to, ja zapytałem kobietę aby pokrycie ranę z płótno, a potem robić zacieru cebulowa, rozmaz to na płótnie, a to wszystko na końcu pokrywać z inny płótno. I wtedy straciłem przytomność.

Kiedy znowu obudziłem, Hans Ulrich siedział przy moim łóżku i trzymał mnie rękę. Było już prawie ciemno. Moje ramię było gęste bandażowane i czułem tam palący ból. "Zaraz dostajesz eliksir nasenny i jutro na pewno jest o wiele lepsza," powiedział. Ponadto, puścił moją rękę, którą tak delikatnie głaskał żeby trzymał ciepło i pokryła je z moim skora do spanie. Byłem bardzo wdzięczny za jego delikatnym współczucia.
 Następnego rana wódz zamek przyszedł do mojego pokoju i powiedział mi, że zaczął natychmiastowego śledztwa w sprawie sprawcy. Było najbardziej logiczne, że sprawca był wśród załogu zamku. W miejscu, skąd zostałem zastrzelony, został znaleziony w krzakach. Tam znaleźli kuszę, taki który jest stosowany w zamku. Tylko jeden od  sługa jazdy po południu pojechał do Mirsk, a on został przesłuchany zaraz po powrocie. Początkowo zaprzeczał wszystko z uporem. On, wódz, jednak, wyjaśnił mu, że sprawa na spowiedzi tutaj może być rozwiązany w zamku. W przeciwnym razie trzeba było zgłosić całe zajście do sądu w Gryf


Zatem, sługa jeźdźca wreszcie przyznał. On miał jechać popołudnia do Mirsk, i zabrał kuszę, bo chciał zaimponować dziewczynie. Ale on widział nas przychodzą z daleka poprzek pola i ukrywał się w krzakach. On nie celował na Hans Ulricha ale na mnie, nowego sługę jeźdźca. Nie chciał zabić mnie, ale mi dać silny sygnał. Przez cały czas był zły, że ja zostałem faworyzowane przez Panow i zwłaszcza Hans Ulrich. On był już wiele lat w służbie Schaffgotschow i nie otrzymał taką ocenę.





Daarna bracht hij mij naar zijn vrouw, die mijn wond zou verzorgen. Ik had heel veel pijn, en alles draaide voor mijn ogen. Toch vroeg ik de vrouw nog, om de wond met een doek te bedekken, dan een uienbrij te maken, deze op het doek te smeren, en dit alles tenslotte weer met een doek te bedekken. Vervolgens verloor ik het bewustzijn.


Toen ik weer bij kwam, zat Hans Ulrich naast mijn bed en hield mijn hand vast. Het was bijna donker. Mijn schouder was dik ingewikkeld en ik voelde daar een brandende pijn. ‘Je krijgt dadelijk een slaapdrankje en morgen gaat het zeker een stuk beter’, zei hij. Daarbij liet hij mijn hand los, die hij tot dan toe door zacht strelen warm gehouden had, en bedekte me met mijn slaapvel. Ik was zo dankbaar, voor zijn zachte medeleven.

De volgende morgen kwam de burchthoofdman in mijn kamer en vertelde me dat hij meteen een onderzoek naar de dader was gestart. Het meest logisch was dat de dader zich onder de manschappen van de burcht bevond. De plek van waar geschoten werd, was in het struikgewas gevonden. Daar was een kruisboog gevonden, zoals die in de burcht ook gebruikt werd. Slechts één van de ruiterknechten was ’s middags naar Friedeberg gereden, en men had hem bij zijn terugkeer direct verhoord. Eerst had hij alles hardnekkig ontkend. Hij, de burchthoofdman, had hem echter verklaard, dat de aangelegenheid bij een bekentenis hier in de burcht opgelost kon worden. Anders moest men de hele gebeurtenis aan het gerecht in Greiffenberg melden.

Zodoende had de ruiterknecht tenslotte bekend. Hij had ‘s middags naar Friedeberg gemoeten, en een kruisboog meegenomen, omdat hij daar een meisje wilde imponeren. Maar hij had ons van verre over de velden aan zien komen rijden en zich in de struiken verstopt. Hij had niet op Hans Ulrich maar op mij, de nieuwe ruiterknecht gericht. Hij wilde mij niet doden, maar mij een krachtig signaal geven. De hele tijd had hij zich geërgerd, dat ik door het heerschap en in het bijzonder Hans Ulrich voorgetrokken werd. Hij was toch al vele jaren in dienst van de Schaffgotschen en had niet zulke waardering gekregen.